Jewgienij Pluszczenko

kangurek · Wysłany: Śro 18:51, 19 Mar 2008 Temat postu:

Dorobiłyśmy się...tzn forum dorobiło się własnego korespondenta z Goeteborga

Fantastycznie...mamy informacje z pierwszej ręki

julka_kulka · Wysłany: Śro 20:47, 19 Mar 2008 Temat postu:

Najpierw odpowiem - Voronov i Kevin są, tylko na treningi nie przyjechali. Dojechali wczoraj. Lysacek za to miał w zeszłym tygodniu kontuzje i postanowił sobie odpuścic te zawody.
Dzisiaj widziałam Voronova przez lornetke na trybunie. zresztą Weira, Kaszkę , Adriana S.... (nigdy nie moge zapamietac nazwiska) i jeszcze paru innych - juz nawet nie pamiętam koga, ale tych zauważyłam jako pierwszych więc zapamietałam. No i oczywiście Siudków. Wypatrzyłam tez na stanowisku komentatorskim arakawę, Dicka Burtona czy Buttona, jakoś tak i Pegy Flemming. Ku mojej rozpaczy nie mogłam dopatrzyć się ani Gwendala, ani Candeloro, ani Browninga - z tego co wiem ten ostatni pojawi się napewno, ale chyba dopiero przy solistach.
Trening par sportowych odpuścilam. ale i tak cały prawie dzierń spędziłam na lodowisku - od 10 do 18.30. Chociaż poziom pierwszej połowy był dosć niski, to stwierdziłam ze warto zobaczyc tak egzotyczne zawodniczki jak Taiwan, Meksyk czy Puerto Rico. Moge nigdy już nie miec takiej okazji, nawet w telewizji nie pokazuja ich podczas transmisji.
Ciekawie zaxzęło sie dziac dopiero w drugiej połowie. Ślicznie pojechała Mao Asada i zdecydowanie nalezało jej się 1 miejsce, bo miała o wiele trudniejszy program technicznie niz Karolina, i tez stronie artystycznej nic nie można zarzucic. Dlatego mam niesmak, ze To KArolina jest na 1. Roczarowała mnie moja zdecydowana faworytka - Yu Na Kim. Chociaż jestem pod wrażenia Axla skoczonego z pozycji Bauer. W ogóle Bauer w jej wykonaniu to.... uuuu . Ślicznie.
Co jeszcze moge napisać, czego wy w TV nie widziałyś - atmosfera na trybunach - chyba troszkę ogłuchłam na skutek tych gwizdów trabien i krzyków na trybunach. Hiszpanów to chyba nikt nie pobije . Siedzieli sektor obok... W ogóle "ibice" łyżwiarstwa upodabniają sie do kibiców piłki noznej, chociaz tutaj nie dochodzi do zadnych bójek, ani rzucania butelkami itd. AAAAKanadjczycy - drugi ewenement - był facet , który przyszedł z walizką na kółjkach, ubrany we flage kanadyjską i rozdawał różne gadżety kanadyjskie tzn. flagi róznych rozmiarów i jakies tam maskotki żeby rzucac na lód. Nie wiem czy rozdawał tylko kanadyjczykom, czy innym tez..... Jak zeszlyśmy na dół do barierki to po przejeździe Ashley Wagner zobaczyłysmy na lodzie rzuconą pare skarpetek - tzn nowych z tymi tekturkami. W ogóle jakie dziwne ludzie rzeczy tam rzucaja - Ashley dostała tez jakis album ze zdjęciami rzucony w foliowej torebce.... Jak widzicie na FP par sportowych nie jestem... Oglądam w TV.
Jutro wstaje o 5, żeby zdążyć na trening par tanecznych - taniec orginalny. W ogóle jtro nic nie napisze, bo na lodowisku będę od 6.15 do 22.15. Wybaczcie Pojutrze też bedzie trudno, bo z kolei trening zaczyna sie od 6.45, potemwpadne na chwile do hotelu i wracam na Sp solistów. I wróce potem dopiero o 22.30. Usiądę do kompa dopiero w sobotę po LP slistów. wybaczcie...

Crazy_Violin · Wysłany: Śro 20:59, 19 Mar 2008 Temat postu:

Że co przepraszam zrobił ????!!!!! Tzn chyba by sobie nie "odpuści: gdyby uważał że da radę... no nieeeee żałoba!

Dobrze, że Kevin i Voronow dotrą Very Happy

Jakby Kevin jeszcze mnie wystawił to bym w ogóle się zaryczała...
Gwendal to nie wiem czy w ogóle tam jest ale powoidzenia Kochana Very Happy

!

Nic nie przepraszaj, no co Ty Mr. Green

Poczekamy cierpliwie i też się zajmiemy przy okazji oglądaniem w szklanym pudle Very Happy

Głośno kibicuj, skacz machaj i wrzeszcz na Shorcie solistów w piątek to cię nam pokażą Razz

Ja niestety orygianlnego tańca jutro w ogóle chyba nie obejrzę Sad

Ejjj w ogóle to strasznie nie fair że połowy nie pkazują w TV... ale nawet tych zawodniczek z Meksyku czy Pearto Rico nie ma na liście końcowej? To też nie klasyfikują wszystkich? Jak to w końcu jest Razz

?

Dziękujemy za kolejną wyczerpującą relację Very Happy

Kate · Wysłany: Pią 22:02, 21 Mar 2008 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
Dokładny rozkład jutrzejszego fri, czyli dla tych, którzy są perfekcyjni i nie lubią czekać tudzież nie mają czasu tudzież patrzą tylko na faworytów xD Idę spać, bo coś mi się zaczyna od tych mistrzostw przewracać...
Miłego wieczorku.

Crazy_Violin · Wysłany: Pią 22:10, 21 Mar 2008 Temat postu:

Hehe super Very Happy

!
Ja sobie już druknęłam to jak i prawie wszystko wcześniejsze i przed TV siedzę obok w ramce zapisując punkty Razz

Ale tyle czekania na Jeffka, łeeeeee Smile

ania+ania · Wysłany: Pią 22:38, 21 Mar 2008 Temat postu:

a macie może to w innym formacie niż pdf?? bo ja nie moge tego otworzyć Sad

julka_kulka - WIELKIE DZIĘKI za relację Very Happy

niewiem czy gwendal tam jest...jakoś go nie widać xD a gdy dzisiaj na programie krótkim facetów jechał joubert to pokazywali jakąś grupę jego fanek xD i ciekawa byłam czy ty też jesteś gdzieś obok...

Crazy_Violin · Wysłany: Pią 22:43, 21 Mar 2008 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
proszę Smile

ania+ania · Wysłany: Sob 0:18, 22 Mar 2008 Temat postu:

Kate · Wysłany: Sob 21:47, 22 Mar 2008 Temat postu:

Wepchnę się tu z offtopicem. Julko kulko, lub ktokolwiek inny. Wiecie może, gdzie można dostać mniej więcej taki T-Shirt [link widoczny dla zalogowanych] (czwarty od góry) tudzież go jakoś zamówić? No ześwirowałam kompletnie, ale to nie dobrze, ponieważ gdyż święta się zaraz kończą i muszę oprzytomnieć.
Na razie jest pełnia, a ja jestem wilkołak, więc musicie wybaczyć. <bredzę...?>
Wracając do nie tematu, byłabym wdzięczna za jakąkolwiek wskazówkę ;]
Idę na powtóreczkę :>

julka_kulka · Wysłany: Śro 10:51, 26 Mar 2008 Temat postu:

Te wszystkie rzeczy sprzedawali w Hallu na lodowisku, ja nie kupiłam bo było strasznie drogo... Nie pytałam ile kosztuja te z rękawkami, ale te na naramkach kosztowały 140 SEK czyli jakies 60 zł.

julka_kulka · Wysłany: Śro 10:53, 26 Mar 2008 Temat postu:

aaa - cena jest 145 SEK, więc prawie tyle samo.

julka_kulka · Wysłany: Śro 13:17, 26 Mar 2008 Temat postu:

Kontunuję moją relację. Na początek tylko wspomne, że oprócz par tanecznych nie miałam okazji "załatwic" żadnych podwójnych autografów. Nie chcieli podpisywać np dwóch kartek. Uadało mi się dla kolezanki załatwić Vernera, ale miałam dwa zdjecia i mi je podpisał. A do par tanecznych mogłam się ustawic po prostu pare razy. W ogóle ciężko było zdobyć jakieś autografy. Dziewczyny mówiły, że pod tym wzgledem w Warszawie było dużo prościej. Ahhh i jeszcze mogłam załatwić autograf Adriana Schulcheissa (czy jak się to pisze), bo on często sobie chodził po korytarzu.
Dobra wracam do relacji
Czwartek 20 marca.
Dzień zaczął się wcześnie, ale bardzo miło za to. Trening chgyba na 6.30. O tej porze to na arenie prócz ekip widzów były pojedyńcze sztuki. Miło mi się zrobiło i omal z krzesełka nie spadłam jak wszedł LOuca Lanotte, który pokiwał do mnie jak tylko sie odwrócił w moją strone. Myslałam najpierw, ze kiwa do kogoś innego więc odwrócilam się i rozejrzałam po widowni, za mna nikogo nie było,, przede mna nikogo, tylko koleżanka obok. Stwierdziłysmy, że może mnie rozpoznał, bo poprzedniego dnia podeszłam ze zdjeciem do niego i Anny po autograf ze zdjeciem, jako łyżwairzom mnoiiej znanym to chyba sie rzadko zadarza.Potem pojawiłli się Natalie Pechelat i Fabian Bourzat po krótkiej debacie, czy im przeszkadzac w rozciąganiu czy nie, poleciałysmy jednak po autograf i zdjecie. Natalie bardzo chętnie sie na to zgodziła, on jakos nie był zadchwycony. Może był zaspany Smile

W ogóle trochę zaskoczył mnie jego widok. Na lodzie to on wyglada trochę nazwijmy to dojrzalej, a w rzeczywistości to taki chłopczyk. Ja dałabym mu jakieś 18 - 20 lat. Rozśmieszył nas widok naszego Jasia Mościckiego. Rozumiemy wczesną pore, ale włosy mu tak śmiesznie stały, szkoda tylko że zdjecia mu nie zrobiłyśmy. Dalej na korytarzu nawineła się Balbinka i agosto. Byli strasznie sympatyczni. Robili sabie mase zdjeć, ale neistety zza barierki więc olała. Ale po autograf pobiegłam - jak juz sa i nie ma do nich strasznej kolejki to czemu nie brac. Jak zobaczyłam to co miał przygotowane jeden japonczyk to az zaniemówiłam - cały album formatu A4 z ich zdjeciami, robionych własnorecznie, a nie ściagniętych z internetu. Trochę to trwało, bo japonczyk chciał miec podpisane każde zdjecie.
OD par tanecznych. Nie muszę chyba pisac co działo się na tafli. Upadek Budner = mościcki.... gdyby nie to spokojnie bysmy zobaczyli ich w tancu dowolnym. Jak nic poleciało im jakieś 6 pkt. Odjecie 2 pkt za uopadek, wrażenie artystyczne tez juz mniej punktów, dale nie wykonany kolejny element - uzbierałoby się tyle. Nie wiem czy zwróciłście uwagę na to, ze oni jako jedyna para po występie kłaniają się sobie na wzajem. Atmosfera na widowni - no cóz nie było tak żywiołowych reakcji jak podczas przejazdów solistów, czy solistek. Usiadłyśmy sobie w miejscu gdzie mołyśmy podglądac co dzieje się w K&C. Ozywiscie widownia nie była wypełniona po brzegi, wiec mogłyśmy się przesiaść. Na niektóre pary z 3 i4 grupy patrzyłam jak zahipnotyzowana - Natalie i Fabian Kerrs i Jana i Sergiei. Yo jedno podnoszenie Kerrs, kiedy ona zwisa głową w dół, on jej nie trzyma rękoma , ona jego tez - widziałam juz je pare razy, ale jak zobaczyłam je na żywo to mnie po prostu "obezwładniło".

Program krótki solistek - dotarłam dopiero po pierwszej grupie. Kiedyś trzeba jeść w końcu. Usłysząłam że Johnny Weir był na widowni i rozdawął autografy (plułam sobie potem, bo Johnny już więcej nie miał tak dobrego humoru i już nie rozdawał więcej). Był w tak dobrym humorze, ze jak zauważył, ze ktos mu ukradkiem robi zdjecia to zaraz zacynał pozować. Na treningu ponoć miał "głupawkę" (treningu, który był dostępny dla akredytowanych, więc nie mogłam tego widziec na własne ovzy) = kiedy ty;lko się przewrócił to śmiał się jak nienormalny, i zaraz powtarzał ten sam skok i specjalnie sie wywracał.
Na trybunach siedział też Joubert, obok swojej mmusi. Musiał w końcu kibicować Valentinie Smile

Ubrany w czapeczke z podniesionym kołnierzem, tak żeby go nierozpoznawali... My wiedziałayśmy ze to on bo wiedziałyśmy jak wygląda pani Joubert. Potem mu Valentina zrobiła niedzwiedzią przysługe - skonczyła program i się przebrała. Weszła na widownie i chciała usiaść obok niego, a że nie było tam miejsca, to jakoś go czy pociągnęła czytez coś mu powiedziała, w konsekwencji wstał i pomaszerowała za nią - tłum fanek ruszył z animi. Wyglądało to jak Kaczka, za która maszerują gęsiego kaczatka. Uśmiałyśmy sie.
Kerrów wypatrzyłyśmy gdzies w sektorze T, ale że trzeba byłoby przejść prze prawie cała arenę - odpuściłysmy.
Na koniec nasza koleżanka - fanka Albana zakomunikowała nam dla niej tragiczną wiadomość, Alban nie wysztapi. Dodam jeszcze odnośnie Miki Ando - nie wiem czy zauwazyłyście - miała bandaż na lewej nodze. Nie sądzę, że to był powód jej rezygnacji w czasie występu.... Raczej rozsypała się psychicznie. Zresztą szczerze to było juz to widać w czasie rozgrzewki, ze ledwo się trzyma. Co do wynikow to mam troszkę inne zdanie niż sedziowie. Oczywiscie Yu Na Kim to pierwsze miejsce za sam program dowolny się należało. jej axel skakany z pozycji Bauer - obezwładnia mnie kompletnie. Yukari powinna byc oceniona wyżej, takie samo mam odczucie co do Sary Meier. Panna Rochette na tomiast zupełnie do mnie nie tafiła. Program z błedami.... Ciuesze się, że koniec konców wygrała Mao Asada. Nie lubie Caroliny Kostner, więc same rozumiecie.

julka_kulka · Wysłany: Śro 13:21, 26 Mar 2008 Temat postu:

Musze przejrzeć filmy, ale wydaje mi się że mam prawie cała ceremonię medalową nagraną, z fragmentami, któryvh napewno nie puścili w TV, bo tez zarejestrowałam częściowo - "chwilę dla reporterów.".
Zostało mi opisanie dwóch ni, ale to powoli, zeby mi nic nie umkneło z tych wazniejszych rzeczy Smile

. Spróbuję jeszcze dzisiaj opisac piątek. Od rana siedze na naszym forum i nic więcej nie ruszyłam jeszcze. Nawet ludzi z naszej-klasy olałam.

Crazy_Violin · Wysłany: Śro 14:18, 26 Mar 2008 Temat postu:

Wyniki solistek to wszystkich oburzyły chyba Razz

Napiszmy petycje czy coś, jak ktoś kiedyś na IO... uznali i zmienili wyniki Razz

Złoty medal przeszedł na czyjeś inne ręce Wink

Nie pamiętam czy to były Zimowe czy Letnie ale precedens mamy Razz

Tzn ja bym tu nie mieszała z miejscem 1 ale z 2 i 3... Wink

Japończycy to mają fioła na punkce swoich idoli... ojjj i to najbardziej ze wszystkich narodów na świecie.

Akcja z Żubim... buahahaha Razz

Zawsze jak się człek ukrywa to ktoś coś takiego wykombinuje że cała konspira pójdzie w diabły Razz

Super przeżycia miałaś Very Happy

! Na filmiki, zdjęcia poczekamy jak najbardziej cierpliwie Smile

domyślamy się ile to pracy Smile

Dziękujemy za przesympatyczną relację Very Happy

julka_kulka · Wysłany: Śro 15:25, 26 Mar 2008 Temat postu:

Precedens był ale to było w Salt Lake City, i dlatego jest nowy system sedziowski. Niby bardziej obiektywny. Nikomu miejsca nie zabrali, ale parę Sale Peletier, która miała byc na 2 mi3jscu postawili Exekvo (cholerka nie wiem jak się to pisze) na pierwszym miejscu. Ale już nie było takiej oficjalnej ceremoni medalowej.

julka_kulka · Wysłany: Śro 15:26, 26 Mar 2008 Temat postu:

Aha zaczęłam wszystko w Wordzie opisywac bo sie boję że sesja mi zgasnie . Piatem mam juz prawie cały - wyszły prawie dwie strony.... Mam nadzieję, ze nie usypiacie.

Kate · Wysłany: Śro 15:33, 26 Mar 2008 Temat postu:

No coś Ty, Julka! Zasnąć to można było, jak komentowali ci za przeproszeniem komentatorzy Eurosportu! ;] Pisz, pisz, świetnie się to czyta, przynajmniej się troszku rozjaśnia, i takie jakby kulisy wychodzą na jaw ;]

Crazy_Violin · Wysłany: Śro 15:58, 26 Mar 2008 Temat postu:

Usnąć?

Zwłaszcza na piątku Very Happy

? Ja też jak piszę coś dłuższego to piszę w Wordzie, a jak piszę tu w okienku to potem zawsze zaznaczam i kopiuję a potem wysyłam... też mi zawsze gaśnie sesja Razz

Aaaaaa to po tym wprowadzili nowy system punktacji.. ahaaaaa Wink

Dzięki za rozjaśnienie Smile

I o srebro, nie o złoto... A patrzcie no, tak to nieawno było a ja takie akcje zaniku tu odstawiam... A że nie było drugiej ceremonii to wiem, wiem Smile

Ahaa no i naprawdę tak obiektywny jest że szok ten system Razz

Co do komentatorów, to czy tylko ja ich lubię Wink

?

Saba008 · Wysłany: Śro 17:48, 26 Mar 2008 Temat postu:

Kochana Julciu Kulciu - pisz, pisz!!! Przy tym na prawdę nie mozna usnąć. Ba! Wręcz przeciwnie - umysł mi sie otwiera, a wyobraźnia to normalnie dawno nie miała u mnie takiego pola do popisu xD. Serio - jak się to czyta, to człowiek od razu sobie to wszystko wyobraża.

PS. Czekam z niecierpliwością na filmiki z ceremonii medalowych Very Happy

PS2. Prosiaczku nie mam Eurosportu, wiec nie mogę nic powiedzieć o TYCH komentatorach Razz

Ale moi z boskiej "dwójki" (a raczej jeden komentator) nie byli najgorsi Razz

Uśmiałam sie jedynie z nazwania Weir'a rusofilem.
Taki mały offtop:
Pamietam, jak Szaranowicz komentował skok przedskoczka, jako skok Małysza, buhahaha Very Happy

To dopiero była jazda na całego. A to co powiedział po skoku: "Co sie stało z Adamem? Tan skok zupełnie nie przypomina tego z treningu!!!" Hehehe...xD Dopiero potem sie kapnął, co zrobił Very Happy

xD Wiec wracając - temu komentatorowi nie mam nic do zarzucenia Razz

kangurek · Wysłany: Śro 18:13, 26 Mar 2008 Temat postu: