Jewgienij Pluszczenko

Meg

Łyżwiarstwo oglądałam okazyjnie-ot jak akurat było w tv-ale o programach i wykonawcach zapominałam z chwilą wyłączenia odbiornika.Pamiętam tylko jak pewnego razu było mi strasznie przykro,że ten'sympatyczny Francuzik' Laughing

przegrał na MŚ(dopiero niedawno się chociaz miał taki fajny kostium i program(dopiero niedawno się skapłam, że to było w 2004 w Dortmundzie).

I jeszcze, że jak na lód wjeżdżał jakiś Rosjanin to na polskim Eurosp ciagle mówili:'to ten,którego trener trenował kiedys A. Yagudina(musieli to chyba powtarzać do znudzenia bo inaczej bym tego nie zapamietała).Kim był Y to mnie nie obchodziło...Jakoś tak w połowie zeszłego roku postanowiłam sobie obejrzeć coś z tej materii na youtubie i nie wiedzieć czemu skojarzyłam 1 nazwisko(nie Y) Smile

.Miałam tylko problemy z pisownią... Very Happy

Natrafiłam akurat na pamietną pokazówkę z Vancouver 2001( ta z grzebieniem).No a potem było już z górki...

Kasiek

moja historia jest podobna do innych... Smile

od mniej więcej 5 lat oglądałam łyżwiarstwo w tv. Najpierw był to po prostu ładny taniec na lodzie, puźniej zaczęłam kojarzyć nazwiska. Od jakichś 2 lat czekałam tylko na występ tego sympatycznego blondyna z Rosji ale po olimpiadzie w Turynie coś we mnie pękło i ześwirowałam ne jego punkcie... ale i to przeszło po miesiącu. Aż jakieś 3 miesiące temu trafiłam na "sex bomb" szybciutko wyszukałam inne programy i wszystko co z Plushem związane... teraz nie wyobrażam sobie dnia bez oglądnięcia paru programów Very Happy

na łyżwach jeżdżę ale bez szaleństw... moi znajomi nie bardzo romieją zainteresowanie tym sportem więc Plushem moge zachwycać się tylko z Wami na forum Very Happy

Valka

Ale teraz jest dobrze - wystarczy wstukać w Youtube jeden program czy nazwisko i wszystko jak na dłoni, a kiedyś byle filmik kiepskiej jakości nawet z najbardziej znanych zawodów był rarytasem dla niektórych nieosiągalnym... Nie to, co teraz Wink

(czy ja taka stara już jestem? xDDD).

Mitzi Caspar

łyżwiarstwo oglądam odkąd byłam mała. Uwielbiam to, po prostu Smile

Zawsze chciałam ucyzć się jeździć i mam do mamy taki żal, że mnie nie uczyła, choć sama bardzo dobrze jeździł.
Teraz nadrabiam Smile

A Plushenkę pierwszy raz zobaczyłam w "Sex bomb".
Na począktu pomyślalam; o-O
Potem coraz bardziej mi się podobało...stwierdziłam, że jest świetny, najlepszy. I ujął mnie jego uśmiech Smile

I tak został moim ulubionym sportowcem, heh

Phara

Edyta

Gdy byłam młodsza i wiadomo ..było wiecej czasu wolnego a mniej nauki to chyba tez troche z nudów oglądałam łyżwiarstwo figurowe.....pewnego razu w zawodach solistów zobaczyłam blondyna który w całym rewelacyjnym programie najlepsze, najseksowniejsze miał kroczki po linii prostej i to był on EVGENI PLUSHENKO ( ale z tego jeszcze wtedy chyba nie dokońca zdawałam sobie sprawę) , to mi sie poprostu podobało, ale gdy zobaczyłam pokazy mistrzów i owego blondyna który w mega smiesznym przebraniu z mega dużą maskotkową głową udawał samego siebie do muzyki Only You to wpadłam w zachwyt i od razu przekopałam cały net w poszukiwaniu czegos wiecej o PLUSHU. Niestety jak to u mnie bywa zachwyt szybciutko minał i zapomniałam o Plushu ( och wiem to straszna zbrodnia) ale do czasu następnych zawodów solistów ( czyli rok pozniej) na których przypomnial mi się moj zachwyt, ale ze zmniejszona siłą, lecz do czasu ....bowiem gdy zobaczyłam jego program na pokazie mistrzów do Hafanana Africa Simone oraz udającego Łyżwiarke to wpadłam w euforię i w tym stanie trzymało mnie znacznie dłużej. Po zawodach znów poszłam przekopać net w poszukiwaniu info o PLUSHAKU.
Muszę wam powiedzieć, że prawie obsesja na jego punkcie była jedna z kilku jakie miałam kiedy byłam nastolatką. Teraz nie ma obsesji ale zachwyt pozostaje kiedy ogladam ten pamiętny pokaz do Hafanana.

lulik

hej dziewczyny,nie było mnie 2 dni,a tu tyle nowych postów,b.fajnie sie to wszystko czyta,więc w skrócie,(choć tez bym chciała opowiedziec Wam o mojej przygodzie z łyżwiarstwem i etc,ale znów mi czas nie pozwala..zrobię to w wolnej chwili)pokłóciłam sie z mym lubym..i nie zapytałam w końcu o E.,bo tez o to kiedyś mieliśmy scysję i nie chciałam draznic kotka,jesli rozumiecie co mam na myśli,a E.do mnie tez na razie nie dzw.,więc nadal tkwimy w martwym punkcie z bieżącymi (a nie sprzed miesiąca)info.. so,muszę sie dziś z Nim pogodzić,bo jutro wyjeżdża na 10 dni do Tajlandii(my boy,nie plusz:)) i jakoś srednio widze nasze czeste kontakty nawet na skypie,a ja tez mam tyle spraw,więc mówię Wam nie zakochujcie sie w facecie,którego nie ma z Wami na co dzień,bo cięzko jest(dla obu stron..-cos o tym wiem,z zaufaniem tez fatalnie..)a w ogóle to najlepsze jest to,że tu na forum znalazłam Go(czyli mego terazniejszego:)).. Smile

w sensie jest na jednym zdjęciu.. :)no to pozdr,lu

lelok

lulik, a kto tu mówi o miłości... Razz

Nie nie to zupełnie coś innego, choć padają tu często słowa "kocham go", "o jak ja go kocham" itp. to nie tak należy je tłumaczyć, przynajmniej mam taką nadzieję dziewczyny Razz

lulik

o leloku ja tak ogólnie wtrąciłam,nie o pluszu,że milość na odległość jest ciężka.. i ,że ludzie ,których wciąż nie ma w domu,albo pojawiają się tam sporadycznie mają gorzej niż tzw zwykłe pary,które sa ze sobą na co dzien.. bo wiecie jak to jest ciągłe imprezy,spotkania różnych ciekawych osób i łatwo sie kimś zauroczyć,nawet mając kochającą osobę ,która czeka w domu,są większe pokusy.. no to buziak,lece do apteki,bo mi zamkną..

lelok

To fakt, małe nieporozumienie Razz

Mela

Moja historia z Plushem jest troszeczke inna ^^ wiec zaczne od poczatku Smile

To bylo jakies 5 olbo 6 miesiecy temu. Nudzilam sie w domu tak nie mialam co robic w pewnym momecie przyszlo mi do glowy ze pogladam se lyzwiarstwo figurowe na youtube . Zawsze lubilam nawet troche sama jezdzilam ^^ Wiec zaczelam sukac filmow... I tak mi sie przypomnialo jak dziadek mi kiedys mowil o takim lyzwiazu ...(moj dzidek polak ale rosyjski zna perfect non-stop tylko oglda rosyjska telewizje i wogole on uzaza ze wszstko co rosyjskie jest the best Smile

) Za groma nie moglam se przypomniec jego nazwiska ale pamietalam z wygladu ze mial blad wlosy i taki czarujacy usmiech Very Happy

No i wkoncu znalazlam filmik Evgeniego z Edvinem Martonem w Godfather na gali w Torino Smile

i oczywiscie zakochalam sie w jednym i drugim Very Happy

Zaraz po tym zaczelam przesukiwac caaaaaly internet w poszukawaniu informacji, zdjec i nowych filmow .To juz mozna nazwac obsesja Very Happy

Tak wiec od tamtej pory jestem fanaka i Evgeniego i Edvina Very Happy

Crazy_Violin

No to dziewczyny teraz wszystkie fotki na nowo oglądać! Raz! Laughing

Nie no żartuję Smile

Będzie dobrze lulik Smile

Ja wiem że to ciężko tak na odległość, ale to też od stażu związku zależy, myślę Smile

No i zaufanie najważniejsze wtedy myśli o pokusach czyhających na połowicę nie będą nachodzić Very Happy

Trzeba ufać no bo co innego można Wink

Mela

hehe dziadek pozdrowiony i dziekuje ^^ To on mi opowiadal o Evgenim jak jezdil " patrz Mela to najleprzy lyzwiaz figurowy na swiecie" no czasami dziadkowie tez sie do czegos przydaja Mr. Green

Dziekuje dziadku :*

Crazy_Violin

Hehe dziadek pomyśli żem jakś walnięta Laughing

Mnie moja mama Żenie pokazała Smile

zawołała mnie kiedyś do dużego pokoju mówiąc "chodź Ania coś zoabczysz...." do tej pory nie wiem czy po prostu zobaczyła już Go kiedyś wcześniej, czy dopiero wtedy przykuł jej uwagę kiedy latała po kanałach... Very Happy

Phi, zwróciłby uwagę każdego bo zdaje się miał wtedy jeden ze swych bombowych strojów Razz

co to było już nie pamiętam Smile

Fakt, rodzina nie tylko do zdjęcia czasem Razz

Saba008

Hej wszystkim!!! Hmm, jak ja w ogóle zaczęłam interesiwać sie łyżwiarstwem??? Tak na prawdę zaczęło się to gdzieś po Mistrzowstwach Europy w Zagrzebiu (nie wiem jak dla innych, ale w moim odczuciu stały na niezbyt wysokim poziomie). Wcześniej oglądałam naturalnie inne zawody łyżwiarskie, które bardzo mi sie podobały. Wtedy to przypomniałam sobie o pewnym łyżwiarzu, którego nie było na mistrzowstwach (wtedy nie wiedziałam, że to Plushenko). Zapadło mi w pamięć, że kiedyś, kiedy go oglądałm, zaimponował mi "małymi kroczkami" i fajnym, luzackim strojem:D . Z wielką wiec inicjtywą postanowiłam odszukać go. Z pomocą przyszedł mi Youtube, gdzie po pewnym czasie odnalezłam tego, którego brakowało mi na zawodach w Zagrzbiu. I... od tego czasu każdego dnia oglądam go na You tube. Plushenko to wielki mistrz, a jednocześnie człowek, który w to co robi wkłada całe swoje serce. On to po prostu KOCHA!!!

Ania · Wysłany: Wto 13:36, 25 Mar 2008 Temat postu:

cześć wszystkim Smile

)

jesli chodzi o mnie to jestem fanka Plusha od maleńkości love

<3 , miłość do łyżwiarstwa zaszczepiła we mnie mama,od zawsze razem oglądamy wszystkie mistrzostwa olimpiady itp., musze powiedzieć że szczególną sympatia darzę rosyjskich zawodników, sa najlepsi Smile

ostatnio polubiłam tez amerykańskich solistów Weir'a i Buttle'a Smile

mam takie mgliste wspomnienia jak mając może z 8-10 lat skakałam z radości jak Plush w jakis zawodach dostal kilka 6(jeszcze ten stary system oceniania) <happy>, to chyba tyle co do moich poczatków z łyżwiarstwem Smile

mam nadzieje że Plush wróci do zawodów bo naprawde mi go brakuje Sad

tak btw bardzo fajne forum^^

firletka27

Hmmmm łyżwiarstwo figurowe.... Oglądam od najmłodszych lat... Na pewno zaczęłam gdy chodziłam jeszcze do podstawówki, a teraz jestem na pierwszym roku studiów, więc wychodzi na to, że oglądam już od ponad 10 lat Smile

He he pamiętam jak byłam mała to bawiłam się lalkami w konkursy łyżwiarskie, wymyślałam sobie zawodników, a mama musiała mi szyć dla nich kostiumy Razz

Miałam nawet zrobione przez mame lodowisko Razz

A Plushem to zaczęłam się zachwycać, jak zobaczyłam go na pokazach mistrzów... tylko kurcze nigdzie nie mogę znaleźć tamtego występu.... to było na pewno przed 2000 rokiem.... a teraz czekam aż Żeńka wróci na lód Smile

kangurek