Forum Jewgienij Pluszczenko Strona Główna Jewgienij Pluszczenko
Polskie Forum Fanów Króla Lodu i Lodowiska Ogólnie :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wita się lokje :)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Jewgienij Pluszczenko Strona Główna -> Przywitalnia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
julka_kulka
Mistrz kraju
Mistrz kraju



Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:45, 28 Mar 2007    Temat postu:

Przepraszam, ze dopiero teraz się odzywam, ale widzę, ze też jesteś "starym kapciem" jak ja. Ja w łyżwach też siedzę świadomie od Boitano, Witt, Dean i Torvill. Mam także przebłyski Hammiltona. Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lokje
Senior
Senior



Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tup tup toeloop

PostWysłany: Śro 21:48, 28 Mar 2007    Temat postu:

Witamy w kapciowatym klubie Laughing
Hamilton to rzeczywiście u mnie tylko przebłyski, bardziej, prócz Boitano, już Petrenko, Elvisem też się zachwycałam ( dla młodzieży- Stojko się nazywał, tzw. charyzmę miał). A w tanecznych to pamiętam chyba olimpiadę albo MŚ z Klimovą i Ponomarenko ( do dziś mam przed oczami genialne stroje i takąż jazdę, to naprawdę było COŚ), ich rywalizację z rodzeństwem z Francji... jak im tam było? Duchesnay chyba... Świetny program mieli, dwie połówki tworzyli.
Co do Witt- pamiętam jej rywalizację z Kerrigan i proces tej ostatniej. To były czasy, nie? Wink
Kurczę, ciekawe czy gdzieś w sieci są te zamierzchłe jazdy utrwalone...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
julka_kulka
Mistrz kraju
Mistrz kraju



Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:00, 28 Mar 2007    Temat postu:

No to sobie tutaj chyba pogadamy... No wiesz ja właśnie Klimowej nie bardzo. Hmmm Witt to raczej rywalizowała z Deby Thomas. Deana i Torvill to ja tez kojarzę tylko z Bolera. Ale ściagnęłam i mam cała płytke, co prawda większość programów to MŚ Prof. no ale jest. Własnie przed chwila obejrzałam sobie to rodzeństwo, nota bene ich choreografem był Dean. Stojko to już troszke później jeździł i nie pamietam czy Boitano jeszcze wtedy był w amatorach. A pamiętasz moze rywalizację Boitano Orser?? Sławetna wojna dwóch Briananów w Calgary. Wtedy tez miała miejsce inna wojna... Carmen witt conra Thomas.
Czasami W ESPN dają stare filmy z łyżwiarzami, w zeszłym tygodniu były chyba dwa. A w necie filmy są, ale bardzo złej jakości. Mimo to je ściagam z youtuba. Mężczyzna się wścieka bo zamiast mu poświęcać czas, siedze przy kompie i ciągne pliki.
Dobra kończe i idę spac. Pa [/u]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lokje
Senior
Senior



Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tup tup toeloop

PostWysłany: Czw 0:22, 29 Mar 2007    Temat postu:

Kiedy się obudzisz, pogadamy Wink
julka_kulka napisał:
No wiesz ja właśnie Klimowej nie bardzo.

A czemu?
Cytat:
Hmmm Witt to raczej rywalizowała z Deby Thomas.

Racja, pogrzmociłam się na amen. To chyba już ten wiek... Kerrigan oberwała w kolano od chłopaczka Hardingowej ( chyba z kwadrans siedziałam i sobie przypominałam jak ta Tonya na chrzcie dostała, wreszcie mi w mózgu zaskoczyło Laughing ).
Cytat:
Deana i Torvill to ja tez kojarzę tylko z Bolera. Ale ściagnęłam i mam cała płytke, co prawda większość programów to MŚ Prof. no ale jest. Własnie przed chwila obejrzałam sobie to rodzeństwo, nota bene ich choreografem był Dean.

Że też kasety zostały u rodziców... Skąd ściągnęłaś? Bo tak to ja sobie mogę gadać, wyciągać z pamięci, ale to psu na żopę. Zobaczę, to mi się klapka otworzy i wszystko przypomni.
Cytat:
Stojko to już troszke później jeździł i nie pamietam czy Boitano jeszcze wtedy był w amatorach.

Nie był, po Calgary wyszedł z bajki ( chociaż potem próbował wrócić), Stojko to sporo wody w rzece po nim.
Cytat:
A pamiętasz moze rywalizację Boitano Orser?? Sławetna wojna dwóch Briananów w Calgary.

No ba, klasyka. Boitano zrobił się na artystycznego ( dla młodziaków- swoje trzy grosze do rozwoju katctwa dołożył, szczególnie w podskakiwaniu) maskymalnie. A jak skakał... Pray Wojna Brianów była o niebo ciekawsza, niż Pluszcza i Jagody, imho Laughing
Cytat:
Wtedy tez miała miejsce inna wojna... Carmen witt conra Thomas.

Tego zupełnie nie pamiętam. Panie zawsze oglądałam jednym okiem.
No, to tyle. A dla ciekawych czemu tak się błąkam z pamięcią, zamiast w sieci poszukać- na tym właśnie polega zabawa, co pamiętam a czego nie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
julka_kulka
Mistrz kraju
Mistrz kraju



Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 8:15, 29 Mar 2007    Temat postu:

Boitano i to jego "tano", dla niewtajemniczonych - potrójny lutz z uniesiona do góry ręką. A spirale, ten typ to się chyba mond nazywa (słyszałam też nazwę volta) to robił najpiękniejsze na świecie... Do dziś chyba nikt mu nie dorównał.
W sumie jego rywalizacja z Orserem to była zdrowa rywalizacja. Rywalizowali na lodzie, a poza byli przyjaciółmi podobno (w jednym wywiadzie któryś z nich tk stwierdził).
Ale jakm historia pokazuje to Kanadyjczycy mają pecha doOlimpijskiego złota. Najpier Orser potem Stojko zdobywał srebro.
Orser jak pokazały te mistrzostwa świata jest niezłym trenerem, a boitano co?? Tworzy rewie na lodzie. Właśnie polecam Ci obejrzenie fragmentu z Pięknej i bestii, tańczy tam z Katharina witt.
A Witt cóż, ostatnio w jakimś programie usłysałam, ze witt w Calgary wcale swoja Carmen nie wygrała programu dowolnego. Ale wtedy oprócz programu krótkiego istniała tzw jazda obowiązkowa. zmora łyżwiarzy (kreslenie określonych figur, a potem sędziowie chodzili "z linijką" i oglądali rysy na lodzie).
Ja też bym mósiała sobie pamięć poodświeżać. Ale jakoś nie starcza mi wytrwałości w czytaniu, a kiedyś się nie posiadało takiej wiedzy o swoich "idolach" jak teraz, bo po prostu nie było skąd czerpać tej wiedzy/ Z gazet??
Ja wszystko ciągnę z youtuba. niestety programik podany w "zapleczu" u mnie nie działa. Musze wszystko najpierw konwertować na vixy.net i dopiero muszę ściagać
Klimowa sobie odświeże jak skończe z Gordeevą i Grinkovem. Szkoda, że facetowi się umarło tak młodo. Gdzieś widziałam chyba występ jej i córki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
julka_kulka
Mistrz kraju
Mistrz kraju



Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 8:29, 29 Mar 2007    Temat postu:

Młodzieży droga (chociaż ja w sumie staro sie nie czuję, najwyzej jak dwudziestolatka) nie odbierajcie mi wiary w ludzi i powiedzcie, ze pamietacie naszego Grzesia Filpowskiego. Przynajmniej znacie go z opowiadań. Ja się załamałam na pokazach mistrzów w W-wie, jak usłyszałam rozmowę ludzi siedzącychh przede mną. Facet wspomnieał coś własnie o tym łyzwarzu, a dziewczyna na oko dwudziestoparoletnia zrobiła wielkie oczy i spytała "a kto to?".

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
owlet
Właścicielka lodowiska :)
Właścicielka lodowiska :)



Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z dziupli xD

PostWysłany: Czw 12:56, 29 Mar 2007    Temat postu:

julka_kulka napisał:
Młodzieży droga (chociaż ja w sumie staro sie nie czuję, najwyzej jak dwudziestolatka) nie odbierajcie mi wiary w ludzi i powiedzcie, ze pamietacie naszego Grzesia Filpowskiego. Przynajmniej znacie go z opowiadań.

Z opowiadań na pewno, bo rodzice go pamiętają xD Wink. Jakiś czas temu widziałam chyba jakiś jego program (ściągnęłam albo na Youtube), ale z TV jego występów nie pamiętam, bo okres jego największych sukcesów przypadał chyba na czasy kiedy ja byłam mały berbeć xDDDD No ale oglądałam łyżwiarstwo razem z rodzicami, więc kto wie... xD Możliwe że moje najwcześniejsze wspomnienie z tych posiedzeń telewizyjno-łyżwiarskich to to jak rodzice się zachwycali mówiąc o jakiejś solistce Azjatce (chyba), że "skacze jak piłeczka" xDDD

julka_kulka napisał:
Ja się załamałam na pokazach mistrzów w W-wie, jak usłyszałam rozmowę ludzi siedzącychh przede mną. Facet wspomnieał coś własnie o tym łyzwarzu, a dziewczyna na oko dwudziestoparoletnia zrobiła wielkie oczy i spytała "a kto to?".

Oj tam, nie łam się Juleczko xD Ja np. o "Bolerze" wiem tylko od rodziców i komentatorów, bo to też daaawno temu było xDDDDD Trochę wyrozumiałości nie zaszkodzi xD Wink. Może ta dziewczyna dopiero niedawno zaczęła interesować się łyżwiarstwem? Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez owlet dnia Czw 13:47, 29 Mar 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
julka_kulka
Mistrz kraju
Mistrz kraju



Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 13:42, 29 Mar 2007    Temat postu:

Staram się byc wyrozumiała... Ale o filipowskim akurat komentatorzy dużo dość mówili podczas ME. Hmmm, on raz chyba nawet był wice mistrzem świata. Hmmmm, a te kwiki dziewczyn jak się pojawiał na tafli (nie wiem czemu, mi się zupełnie nie podobał), teraz można przyrównać do tych kwików jakie wywołuje Joubert czy Lambiel.
Ta azjatka to Midori Ito - nota bene pierwsza kobieta, która na zawodach skoczyła potrójnego Axla, no i podczas tych mistrzostw świata czesto o niej wspominano i była japońską komentatorką.
No cóz, ja się od Was dowiaduje ciekawostek bieżących, a Wy od nas ciekawostek o starych jak my, albo nawetstarszych kapciach....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewi
Mistrz kraju
Mistrz kraju



Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:06, 29 Mar 2007    Temat postu:

owlet napisał:
julka_kulka napisał:
Młodzieży droga (chociaż ja w sumie staro sie nie czuję, najwyzej jak dwudziestolatka) nie odbierajcie mi wiary w ludzi i powiedzcie, ze pamietacie naszego Grzesia Filpowskiego. Przynajmniej znacie go z opowiadań.

Z opowiadań na pewno, bo rodzice go pamiętają xD Wink. Jakiś czas temu widziałam chyba jakiś jego program (ściągnęłam albo na Youtube), ale z TV jego występów nie pamiętam, bo okres jego największych sukcesów przypadał chyba na czasy kiedy ja byłam mały berbeć xDDDD

Ja go nie pamiętam, ale oglądałam parę jego występów na Youtube. Rodzice też mi trochę o nim opowiadali... Np. jak jego marne programy komentatorzy usprawiedliwiali albo przyciasnym fioletowym kubraczkiem albo mutacją xDD Biedny Grześ xDD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
julka_kulka
Mistrz kraju
Mistrz kraju



Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:52, 29 Mar 2007    Temat postu:

Tak, tak... Grzesiu był uwielbiany przez naszych komentatorów i przez jedną sedzinę polską. Ale dzięki temu mieliśmy chyba pełniejsze relacje w telewizji publicznej niż teraz. No bo przy ME sie załamałam (godzina dziennie) i już na MŚ zorganizowałam Polsat cyfrowy.
Kiedyś własnie na Polsacie trafiłam na jakiś program kabaretowy, w którym własnie wyśmiewali się z biednego Grzesia....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gerda
Senior
Senior



Dołączył: 22 Mar 2007
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: planeta Małego Księcia

PostWysłany: Pią 11:38, 30 Mar 2007    Temat postu:

Kto by pomyślał, że tak dużo dowiem się o łyżwiarstwie w tak krótkim czasie. Przeczytałam waszą rozmowę z dużym zainteresowaniem!

julka_kulka napisał:
Hmmmm, a te kwiki dziewczyn jak się pojawiał na tafli (nie wiem czemu, mi się zupełnie nie podobał), teraz można przyrównać do tych kwików jakie wywołuje Joubert czy Lambiel.


Musiałaś! Wink Ale na piski na widowni przy występie takiego powiedzmy Yagudina, to pewnie nie utyskujesz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
julka_kulka
Mistrz kraju
Mistrz kraju



Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:01, 30 Mar 2007    Temat postu:

Cóż Lambiel przyszedł mi na myśl, bo teraz w czasie pokazów komentatorzy zwrócili na to uwagę, a Joubert , bo mój sluch ucierpiał przez te piski na gali. Szczerze mówiąc kwików na Yagsa nie pamietam, bo akurat na lata jego popularności, przypadały moje lata bardzo intensywnego życia. Praca i studia pochłaniały mnie całkowicie, a łyżwiarstwo wtedy oglądałam "w przelocie". Teraz m. in, dzięki Youtubowi i innym stronom netowym, uzupełniam moje braki.
A cieszę się, ze na coś się przydajemy... chyba nawet ta "wiedza" jest lekko strawna. Ja w sumie tez wolę śledzić rozmowy (chociaż czasami dużo w nich postów nic nie wnoszących) niż czytać suche fakty ze stron oficjalnych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lokje
Senior
Senior



Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tup tup toeloop

PostWysłany: Pią 19:11, 30 Mar 2007    Temat postu:

Przydam się bardziej, kiedy ściągnę sobie tamte programy ( chyba na dobry trop wpadłam), klapka mi się otworzy i wszystko sobie przypomnę.
Jak napisała julka_kulka
Cytat:
Ale jakoś nie starcza mi wytrwałości w czytaniu, a kiedyś się nie posiadało takiej wiedzy o swoich "idolach" jak teraz, bo po prostu nie było skąd czerpać tej wiedzy/ Z gazet??

Ano, z gazet raczej nie, słuchając komentatorów jedynie. Teraz to mogę polegać jedynie na osobistej pamięci a ta, choć świetna, nie zawsze jest kompatybilna...
Grzesia dziwnie dobrze pamiętam. Piękny to on faktycznie nie był, ale nie dla urody oglądam katających przecież. Najgorsze, że był taki drewniany, że do dziś, kiedy czasem na działce dorzucam szczapy do ognia, to go widzę... Skakał jakby ktoś mu ołowiu do tyłka napakował, wyraz artystyczny miał zbliżony do nogi od stołu, nomen omen drewnianej. Zbliżony, bo noga o jakieś dwie klasy od niego była lepsza. Niestety mój patriotyzm kończy się, kiedy zaczyna się żenada.
Nic to, ściągnie się pliki, założy temat i oldies będą mogły przypomnieć sobie młodość chmurną i durną. Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
julka_kulka
Mistrz kraju
Mistrz kraju



Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:07, 30 Mar 2007    Temat postu:

Podziel się tym tropem, please... Jajak coś oglądam, to staram się odświezyc jeszcze pamięć na answers. Własnie przed chwila zgłębiałam dlaczego Gordeeva i Grinkov nie uczestniczyli w olimpiadzie w 1992 r, a uczestniczyli w 1988 i 1994, więc tu była luka. Mój angielski się uwstecznił po studiach, więc rozumiem pięte przez dziesiąte.
A Grześ, no sama nie wiem za co sędzioewie go tak lubili i dosć dobre noty przyznawali. Ja za to do dziś mam go przed oczyma szczerzącego się w uśmiechu. Będzie mnie chyba prześladował do końca zycia.
Załozyć temat możemy już dziś.... Byleby było zainteresowanie... Bo w przeciwnym wypadku to mozemy sie umówic na wieczór filmowy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lokje
Senior
Senior



Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tup tup toeloop

PostWysłany: Pią 20:31, 30 Mar 2007    Temat postu:

julka_kulka napisał:
Podziel się tym tropem, please...

Na razie grzebię za tym tropem, jak znajdę coś konkretnego, to wrzucę.
Cytat:
Własnie przed chwila zgłębiałam dlaczego Gordeeva i Grinkov nie uczestniczyli w olimpiadzie w 1992 r, a uczestniczyli w 1988 i 1994, więc tu była luka.

O, to ja też mam lukę. W '94 to chyba ich w ogóle nie kojarzę Embarassed
Cytat:
A Grześ, no sama nie wiem za co sędzioewie go tak lubili i dosć dobre noty przyznawali. Ja za to do dziś mam go przed oczyma szczerzącego się w uśmiechu. Będzie mnie chyba prześladował do końca zycia.

Wiesz, że mnie chyba też? Bo on faktycznie szczerzył się niemożebnie i ciągle jeszcze jakiś taki rumiany był... Chyba odkryłam przypadkowo traumę z dzieciństwa Laughing
Cytat:
Załozyć temat możemy już dziś.... Byleby było zainteresowanie... Bo w przeciwnym wypadku to mozemy sie umówic na wieczór filmowy

Temat chyba się przyda, młodsi poznają trochę historii, a i mnie po prawdzie przydałoby się jakoś zamierzchłe czasy w glowie ulożyć. Nawet jak nie będzie zainteresowania, to sobie same pogadamy. Albo lokje pogada z lokje, mam już wprawę w monologach.
edyta: założony, tutaj


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
julka_kulka
Mistrz kraju
Mistrz kraju



Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:53, 30 Mar 2007    Temat postu:

Tak między Bogiem a prawdą, to ja też powinnam zgłębić historię łyżwiarstwa od Calgary wstecz. Tzn. co nieco pamietam z okresu Sarajewo- Calgary, ale wcześniej to istna czarna dziura. Jeszcze Biellman i Hamilton, to coś jarzę. Dlatego pewnie, ze ostatnio na ESON nadawali stare filmy i tam widziałam jak Deni kręciła swojego wspaniałego pirueta (film w sumie był z połowy lat 90, to były Mistrzostwa Profesjonalistów i Paul Wylie też tam wystepował). Ja w ogóle mam braki - skoków nie odróżniam (oprócz Axla). Ostatnio też troszke zajełam się snowboardem (biernie) - myślalam , że to mniej skomplikowany sport niz łyżwiarstwo - jakże się myliła... Freestyle to na razie dla mnie ciemna magia, rozpoznaje na razie jednego zawodnika (nic dziwnego, bo jeżdżą w kaskach), ale poznać historię snowboardu to pikus w stounku do łyżwiarstwa.
ale bredzę Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lokje
Senior
Senior



Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tup tup toeloop

PostWysłany: Sob 1:09, 31 Mar 2007    Temat postu:

Kapciowy temat został przeniesiony pod Ludzie Smile
Snowboard... tego to już zupełnie nie rozumiem. Głupawe jest ślizganie, skoro można chodzić, jeżdżenie na nartach ( patrz wyżej), ale to jest przynajmniej parzyste. Dwie nogi mamy, dwa ustrojstwa podczepiamy. A tu jedna decha? Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
julka_kulka
Mistrz kraju
Mistrz kraju



Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 9:17, 31 Mar 2007    Temat postu:

mnie samo jeżdżenie na desce też nie bawi, ale akrobacje na niej wyczyniane..... Akrobacje na nartach nie są aż tak widowiskowe jak na snowboardzie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phara
Właścicielka lodowiska :)
Właścicielka lodowiska :)



Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 1768
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wwa

PostWysłany: Śro 21:24, 04 Kwi 2007    Temat postu:

A ja bym w końcu chciała spróbować na snołbordzie! Zawsze jeździłam na nartach i w końcu mama mi powiedziała, że umiem już jako tako jeździć, to teraz nareszcie wykosztujemy się na wypożyczenie deski. Ale guzik, od tamtej pory dwa lata z rzędu nie byłam w górach na ferie -.-

Łał, historii to tu rzeczywiście dużo! Ja takiego lutza z ręką u góry to tylko u Johnny'ego Weira kojarzę, aż taka obkuta z Czasów Przeszłych nie jestem, moje wspomnienia rozpoczynają się od rywalizacji Yags - Plush (brak neta, łyżwy oglądało się tylko wtedy gdy akurat miały lecieć po wiadomościach -.-) więc też nadrabiam...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lokje
Senior
Senior



Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tup tup toeloop

PostWysłany: Wto 11:50, 25 Mar 2008    Temat postu:

Dzień dobry, wróciłam Twisted Evil

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Jewgienij Pluszczenko Strona Główna -> Przywitalnia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin