Forum Jewgienij Pluszczenko Strona Główna Jewgienij Pluszczenko
Polskie Forum Fanów Króla Lodu i Lodowiska Ogólnie :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kapciowe lodowe wspominki
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Jewgienij Pluszczenko Strona Główna -> Ludzie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lokje
Senior
Senior



Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tup tup toeloop

PostWysłany: Pią 20:36, 30 Mar 2007    Temat postu: Kapciowe lodowe wspominki

Czyli seniorki wygrzebują z pamięci jak to drzewiej jeździli. Temat z gatunku rozwojowych Wink
To lecim. Skoro ostatnio o Grzesiu Filipowskim była mowa:
[link widoczny dla zalogowanych] z łolimpiadami, a [link widoczny dla zalogowanych] szczegółowo co i kiedy. Już wiem czym się zasłużył- 3-3. Tup tup tulup.
A tu Calgary. Po latach to nie wygląda aż tak tragicznie, zważywszy jak katactwo sie rozwinęło. Urocze, jak komentator łamie sobie język na jego nazwisku Twisted Evil
Przy okazji pierwszego linka rozczuliłam się bo mi się przypomniał Browning... oj, łoj, jak ja do niego wzdychałam...
Nikogo nie ma? To edytuję bo właśnie znalazłam highlighta dzieciństwa: Browningowa Deszczowa piosenka Very Happy Świetna rzecz, z jajem, pamiętam, że zajeździłam fałhaesa przy oglądaniu. Chłopak miał świetne kroki i przyjemną dla oka lekkość jazdy, do tego szołmen był na całego. Pluszcz mi go trochę przypomina.
tu się bawił a tu czarował
Widzę, że sporo na youtube jest, rozrzewniona oddalam się oglądać i podziwiać Cool


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
julka_kulka
Mistrz kraju
Mistrz kraju



Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:39, 30 Mar 2007    Temat postu:

Ja na punkcie Browninga to mam niezłego hopla...
A widziałaś może Casablankę w jego wykonaniu?? Ale nie chodzi mi o jego program dowolny, tylko filmik taki, jak ten z Deszzcowej piosenki Chociaż program dowolny też był majstersztykiem - uwielbiam ten moment jak niby wyrzuca papierosa. Jak ktoś ma ochotę to polecam jego oficjalną stronę. są tan filmiki i to o wile lepszej jakości niż te z youtuba. Już troszeczkę napisałam o nim przy okazji tematu o Brianie Joubercie i MŚ 2007.
Nie obraźcie się Pluszomaniaczki, ale dla mnie jest Browning i długo nic. Nie oburzajcie się, bo prawdopodobnie Wy wychowywałyście się na łyżwiarstwie Plusha, a ja wychowałam sie na łyżwiarstwie Browninga. Zresztą może się trochę obronie tym, że Kurt bardzo ceni sobie i podziwia , to co wyczynia Plush na lodzie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
julka_kulka
Mistrz kraju
Mistrz kraju



Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 23:23, 30 Mar 2007    Temat postu:

Jutro napiszę Wam o Gordeevej i Grinkovie, bo właśnie to coprzed chwilą napisałam szlag trafił. Za długo piałam i sesja wygasła.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lokje
Senior
Senior



Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tup tup toeloop

PostWysłany: Pią 23:39, 30 Mar 2007    Temat postu:

julka_kulka napisał:
Ja na punkcie Browninga to mam niezłego hopla...

Witam w klubie Cool
Cytat:
A widziałaś może Casablankę w jego wykonaniu?? Ale nie chodzi mi o jego program dowolny, tylko filmik taki, jak ten z Deszzcowej piosenki

O ile pamiętam ( cholera, powinnam to sobie w podpisie ustawić) to był chyba godzinny film o nim i z nim, tam właśnie wcielał się w różne postacie.
Cytat:
Jak ktoś ma ochotę to polecam jego oficjalną stronę.

I teraz lokje wali głową o biurko... To ja tu ściągam z youtuba, kombinuję jak jakość poprawić, a wystarczyło sprawdzić oficjalną stronę... arrrggghhh.
Cytat:
Nie obraźcie się Pluszomaniaczki, ale dla mnie jest Browning i długo nic.

Że się uśmiechnę ... Cool


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
owlet
Właścicielka lodowiska :)
Właścicielka lodowiska :)



Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z dziupli xD

PostWysłany: Pią 23:46, 30 Mar 2007    Temat postu:

julka_kulka napisał:
Nie obraźcie się Pluszomaniaczki, ale dla mnie jest Browning i długo nic. Nie oburzajcie się, bo prawdopodobnie Wy wychowywałyście się na łyżwiarstwie Plusha, a ja wychowałam sie na łyżwiarstwie Browninga. Zresztą może się trochę obronie tym, że Kurt bardzo ceni sobie i podziwia , to co wyczynia Plush na lodzie.

Nie obrażam się xDDDDD Ja po prostu Browninga nie kojarzę, a moje "fanowskie" zainteresowanie łyżwiarstwem zaczęło się właśnie przez Plusha Wink.

Pooglądam sobie te filmiki Browningowe jutro bo już dzisiaj nie zdążę, ale muszę Wam powiedzieć, że ten "kapciowy" (xD) temat jest bardzo ciekawy i pożyteczny Very Happy. Tylko wydaje mi się że bardziej pasuje do działu "Ludzie", więc tam go przenoszę Wink.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lokje
Senior
Senior



Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tup tup toeloop

PostWysłany: Pią 23:57, 30 Mar 2007    Temat postu:

To weź poprawkę, że to było dawno i Kurt, kiedy skoczył poczwórnego, to ludzie na kolana padali, w dodatku było w modzie machanie nogami na wsie strony. No i nie oglądaj go teraz bo z laleczki dwudziestoletniej zostało niewiele.... właściwie to gizmo ( sorry elfiku) podlany wodą... co widać, niestety
Julka_kulka: pamiętasz dupny casablancowy występ? właśnie znalazłam Laughing Rąbnął się na prostej, posypał później. Ale papierosek był Wink
edyta: ha, się wreszczie dokopałam! 01.40 polecam. Jeden z niewielu, który się po prostu lodem bawił. Dobra, idę stąd bo jeszcze umrę z zachwytu Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lokje
Senior
Senior



Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tup tup toeloop

PostWysłany: Sob 2:27, 31 Mar 2007    Temat postu:

A co będę sobie żałować, w końcu to temat dla mnie Twisted Evil Browning nigdy nie był zawodnikiem... hmmm, konkursowym, bardziej robił za aktora na lodzie. Oto dowód. Przyznam, że wcześniej tego nie widziałam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
julka_kulka
Mistrz kraju
Mistrz kraju



Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 9:32, 31 Mar 2007    Temat postu:

No tak, to był własnie ten film, nazywał sie jakoś "Róże Monte cos tam".
stronę oficjalną Kurta podawałam już w dwóch miejscach. Adres powinnam znać już na pamięć, ale .... skleroza.
Tak, Browning byl aktorem na lodzie.... Przyznam się - dawno temu to odkryłam.
Najpierw on, a potem Candeloro w tym stylu jeździł.
Tego programu Casablankowego nie pamiętam, kolezanka zgrywała Browninga i miała mi go przesłać, ale jakoś.... Pamięam tylko, że po jakimś schrzanionym wystepie strasznie się poryczał.
Teraz z niego to jestpo prostu łysy facet (własnie sie zastanawiam czy się ogolił na łysom czy sam z siebie wyłysiał). No ale nadal jest w formie.
Lokje, ja Ci polecam odkrycie nowej być może twarzy Kurta we Flamenco, program nazywa się "Naya" Po prostu..... Dech w piersiach zapiera....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
julka_kulka
Mistrz kraju
Mistrz kraju



Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 9:43, 31 Mar 2007    Temat postu:

Teraz będę kontynuować wątek Katki i Sergeia zaczęty w "Przywitaniu". Para sportowa, która zapisała się w historii paroma "elementami".
Piewrwsze (zacznę od tych przyjemnych) poczwórne twistowe podnoszenia,
Drugie w zawodach , w których brali udział (jako seniorzy) nigdy nie spadli poniżej drugiego miejsca (pomijam dyskwalifikacje w jednych zawodach, za niedozwolony element)
Po trzecie - najbardziej przykre - śmierć Sergeia w wieku 28 lat.
Z tą para było tak, że bardzo szybko przeszli do grona zawodowców - w 1988 zdobyli złoto olimpijskie (ona miała 17 la, on 21), chyba w 1990 roku przeszli już do profesjonalistów. Nie brali udziału w olimpiadzie w 1992 roku, ale dzięki zmianie przepisów ISU, umożliwiające starty zawodowców w zawodach amatorskich, wzieli udział w olimpiadzie w 1994 roku i oczywiście zdobyli złoto. 994 to był rok powrotu wielu sław - m.in. Katarina Witt, Dean i Torvill.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
julka_kulka
Mistrz kraju
Mistrz kraju



Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 9:55, 31 Mar 2007    Temat postu:

Dobra końxcżę (muaiałam "wysłać", bo musiałam wyłaczyć na chwilę kompa).
Zaznaczę jeszcze fakt, że w 1992 roku Katka urodziła córke Darie, więc tym bardziej budzi mój podziw. Biorąc pod uwagę to, że Katharina witt, bez "przebytej" ciązy uplasowała sie na 7 miejscu na tej olimpiadzie.
Niestety w 1995 sergei zmarł na atak serca. Dalej Katka jeździła w rewii już sama, do czasu Kulika - teraz bardzo często występują w parze.
To taki telegraficzny skrót.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lokje
Senior
Senior



Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tup tup toeloop

PostWysłany: Sob 12:18, 31 Mar 2007    Temat postu:

julka_kulka napisał:
Lokje, ja Ci polecam odkrycie nowej być może twarzy Kurta we Flamenco, program nazywa się "Naya" Po prostu..... Dech w piersiach zapiera....

Jeśli chodzi o to, to znamy, znamy Pray
Można bez jednego skoku przerobić widza na świeżą sałatkę z oliwą? Można.
Co do par sportowych- z nich to najsłabiej stoję. Bo a) rzucają kobietami, b) kiedy oglądam programy, widzę oczyma duszy jak upadają/ spadają/ łyżwę sobie gdzieś wbijają, no, generalnie krzywdę sobie robią. Za wrażliwa na coś takiego jestem Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gerda
Senior
Senior



Dołączył: 22 Mar 2007
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: planeta Małego Księcia

PostWysłany: Sob 12:57, 31 Mar 2007    Temat postu:

julka_kulka napisał:
Trzeba przyznać, że Browning nadal świetnie jeździ jak na czterdziesto-paroletniego faceta. Rzekłabym, ze jest jak wino - im starszy tym lepszy.


I tutaj się w pełni z Tobą zgodzę, kto by pomyślał, że można się tak, już po zakończeniu sportowej kariery, 'artystycznie rozwinąć'. Do jego flamenco będę chyba często wracać, ale 'How Do You Keep The Music Playing' też było świetne albo 'Passion'. A sprawności pewnie mógłby mu niejeden nastolatek pozazdrościć Wink Wcześniejsze programy na razie pobieżnie przejrzałam, więc nie wyciągam jeszcze wniosków, ale 'Casablanca' taka odprężająca jak szampan i to 'fourth Worlds win' pewnie zasłużone Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
julka_kulka
Mistrz kraju
Mistrz kraju



Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:16, 31 Mar 2007    Temat postu:

Lokje - ja też z par słabo stoję. To jedyna w zasadzie, którą dobrze pamiętam z moich młodzieńczych lat. Potem to pamiętam jak Woelze i Steuer jechali do "Nagiego instynktu" i ona sobie brodę rozwaliła. może to był ktoś inny, w każdym bądź razie pamiętam kobiete w białej sukience (na 90% jestem pewna , ze to była para niemiecka) i ona w pewnym momencie się wymskła facetowi i rozwaliła brodę.
Gerda, z tymi nastolatkami to teraz jest różnie. Wiem po mojej rodzienie - dzieciaki w ogóle nie ruchliwe. Ja w wieku 7 -8 lat to non stop wisiałam na jakimś trzepaku, skakałam w gumę, mostek czy szpagat to nie była dla mnie żadna trudność, a teraz, mój 5-letni siostrzeniec nie potrafi jeździć na dwóch kółkach na rowerze, siostrzenica 9 lat dobrze przewrotu do przodu zrobić. Tragedia, co się dzieje.
Moje dziecko pod tym wzgldem bedzie miało przechlapane. Ja już mu zorganizuje jakieś zajęcia ruchowe.... Nie będzie mi ślęczeć godzinami przed TV albo kompem. A moim marzeniem wiecie co jest.....??


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vivi
Właścicielka lodowiska :)
Właścicielka lodowiska :)



Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 1817
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:37, 31 Mar 2007    Temat postu:

Ja nie wiem. Co??

Tak w ogóle to przyłączam się do opinii owleta - bardzo ciekawy i pożyteczny wątek. Ja, jako żem młoda Smile, a w łyżwiarstwie zakochana od stosunkowo niedawna, marne mam pojęcie o łyżwiarskiej starszyźnie Smile. Dzięki Plushowi się mocno doedukowałam - znam mnóstwo programów i mnóstwo nazwisk, choć raczej tych "nowszych" łyżwiarzy, czyli takich, którzy choć zahaczyli o epokę Plusha, a i tak jest ich mnóstwo, zarówno solistów, jak i reszty Smile. Filipowskiego Grzegorza zapragnęłam poznać, jak tylko doszły mnie słuchy o jego znacznych sukcesach. Obejrzałam parę programów - drewniany, ale w sumie nawet nienajgorszy, choć, podobnie jak Elvis, kojarzy mi się przede wszystkim z wybitnie niedzieiejszym imidżem (ach, te fryzury Smile, wiecie może, jak panowie wyglądają obecnie??)

julka_kulka napisał:

Nie obraźcie się Pluszomaniaczki, ale dla mnie jest Browning i długo nic. Nie oburzajcie się, bo prawdopodobnie Wy wychowywałyście się na łyżwiarstwie Plusha, a ja wychowałam sie na łyżwiarstwie Browninga.


Ależ skąd Smile. Rozumiemy Very HappyVery HappyVery Happy

julka_kulka napisał:
Zresztą może się trochę obronie tym, że Kurt bardzo ceni sobie i podziwia , to co wyczynia Plush na lodzie.


Naprawdę?? Jak miło Smile, a co dokładnie mówił??

Ja teraz edukuję się jeszcze wrzuconymi linkami do youtube, bo dotąd miałam pewne problemy z rozróżnieniem trójki panów - Browninga, Orsera i Boitano Smile. Obiecuję poprawę Smile

A jak już jesteśmy przy kapciach (z przeproszeniem Smile), to co sądzicie o Oksanie Baiul?? Ja jakoś tak przypadkowo trafiłam kiedyś na jej pokaz do "La Isla Bonita" - genialne to było!! Potem obejrzałam sobie jej olimpijskie programy i też zrobiły na mnie duże wrażenie - wrażliwa, subtelna, muzykalna, dobra technicznie... Co prawda teraz wyprawia ze sobą niesamowite rzeczy, ale łyżwiarką była fantastyczną...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
julka_kulka
Mistrz kraju
Mistrz kraju



Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:42, 31 Mar 2007    Temat postu:

Vivincia napisał:
Ja nie wiem. Co??


Marzy mi się, żeby to moje dzięcię (iczywiście jeszcze w nieskonkretyzowanej przyszłości) trenowało łyżwiarstwo. Nie na siłe oczywiście. Ja niestety, chciałam bardzo, ale nie było warunków - w tamtych czasach zdobyć łyżwy to był wyczyn. Na łyżwach jeździłam od 4 roku życia, zimą całe dnie spedzałam na lodowisku, ale treningi pozostały w sferze marzeń.

Vivincia napisał:
]Naprawdę?? Jak miło , a co dokładnie mówił??


Nie przytocze dokładnie. To było w turynie przed programem dowolnym, Omawiał wtedy zawodników startujących w ostatniej grupie. Weir, Sandhu, Joubert, Lambiel, Buttle, no i oczywiście Plush. Mówił, ze posiada doskonałe umiejetności, że u niego nie ma żadnego niepotrzebnego ruchu, wszystko wykonane perfekcyjnie, znakomite skoki itp. Jest to gdzieś na Youtubie. Mi podobała się cała ta otoczka, czyli gestykulacja, sposób w jaki to mówił.

Vivincia napisał:
]A jak już jesteśmy przy kapciach (z przeproszeniem ), to co sądzicie o Oksanie Baiul?? Ja jakoś tak przypadkowo trafiłam kiedyś na jej pokaz do "La Isla Bonita" - genialne to było!! Potem obejrzałam sobie jej olimpijskie programy i też zrobiły na mnie duże wrażenie - wrażliwa, subtelna, muzykalna, dobra technicznie... Co prawda teraz wyprawia ze sobą niesamowite rzeczy, ale łyżwiarką była fantastyczną...


Cóż, Oksanke pamiętyma zaledwie z dwóch programów - własnie tych olimpijskich - łabędziowych. Dla mnie to ona była troszke "mdła". Musze sobie przypomnieć innej jej programy. Startowała chyba w złym okresie - przyćmiły ją draka z Nancy i Tonią. Poza tym wtedy w oczy rzucała się Surya. Zresztą na ME Oksana z nią przegrywała. Ale dobrze, że o niej wspomniałas. Teraz chyba załozyła jakiś teatr na łyżwach, czy coś w tym rodzaju.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
julka_kulka
Mistrz kraju
Mistrz kraju



Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:44, 31 Mar 2007    Temat postu:

chyba z ostatnim moim postem to admin będzie miał trochę roboty.....


Poprawiłam, Juleczko xD Wink.
owlet


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gerda
Senior
Senior



Dołączył: 22 Mar 2007
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: planeta Małego Księcia

PostWysłany: Nie 12:05, 01 Kwi 2007    Temat postu:

julka_kulka napisał:
Gerda, z tymi nastolatkami to teraz jest różnie. Wiem po mojej rodzienie - dzieciaki w ogóle nie ruchliwe


Ja jestem właśnie takim flegmatycznym (czytaj - nieruchawym Wink przypadkiem od dzieciństwa. Lubię jedynie taniec, pływanie i ślizganie się na lodzie (bo 'jazdą na lodzie' tego, w moim wykonaniu, nazwać nie można). I jeszcze próbowałam kiedyś tenisa, nawet mi się podobało, tylko motywacji jakoś brak Confused

julka_kulka napisał:
Marzy mi się, żeby to moje dzięcię (iczywiście jeszcze w nieskonkretyzowanej przyszłości) trenowało łyżwiarstwo. Nie na siłe oczywiście.


Dobrze jest dziecku jakąś pasję od najmłodszych lat zaszczepić, ale, jak sama piszesz, trzeba jakąś przestrzeń zostawić, żeby to dziecko było naprawdę szczęśliwe, a nie 'uszczęśliwione na siłę'. Trudno chyba taką równowagę zachować między naszymi oczekiwaniami, a rzeczywistymi pragnieniami i uzdolnieniami drugiej osoby Think


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
julka_kulka
Mistrz kraju
Mistrz kraju



Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:53, 01 Kwi 2007    Temat postu:

Cytat:
Ja jestem właśnie takim flegmatycznym (czytaj - nieruchawym przypadkiem od dzieciństwa. Lubię jedynie taniec, pływanie i ślizganie się na lodzie (bo 'jazdą na lodzie' tego, w moim wykonaniu, nazwać nie można). I jeszcze próbowałam kiedyś tenisa, nawet mi się podobało, tylko motywacji jakoś brak


Ja zawsze miałam dużo ruchu, ciągle gdzieś ganiałam. Godzinami grałam w kosza, siatkówke, skakałam, jeżdziłam na rowerze, konno, pływałam. Teraz strasznie cierpie, bo lekarz pare lat temu zabronił mi "wysiłku fizycznego".A ja oczywiście wszystko zawsze wykonywałam w szybkim tempie, chociaz jak trzeba było to też potrafiłam cierpliwie ślęczeć nad puzlami, tudziez korektami katalogów. Pozostały mi flegmatyczne ruchy w wodzie, spacery....

Cytat:
Dobrze jest dziecku jakąś pasję od najmłodszych lat zaszczepić, ale, jak sama piszesz, trzeba jakąś przestrzeń zostawić, żeby to dziecko było naprawdę szczęśliwe, a nie 'uszczęśliwione na siłę'. Trudno chyba taką równowagę zachować między naszymi oczekiwaniami, a rzeczywistymi pragnieniami i uzdolnieniami drugiej osoby


To nie tak, że ja będę zmusząła dziecko, żeby zaspokajało moje ambicje. To co będzie je interesowac w tym kierunku pomoge mu się rozwijac, ale bez przesady, jeśli np będzie fascynować się lataniem, to od razu nie wsadze go za drążki pilota w samolocie....

Kurcze Gerda - zrobiłyśmy off topic.
Co z kapciowym tematem....
Ja wczoraj wygrzebałam na youtube wywiad z Browningiem i Joubertem i trochę mnie zmroził. nie bedę Wam opowiadac, bo znów wyjde na mało wyrozumiałą. Po prostu powiem tyle, że sympatia jaką miałam do Broi zniknęła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gerda
Senior
Senior



Dołączył: 22 Mar 2007
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: planeta Małego Księcia

PostWysłany: Nie 14:52, 01 Kwi 2007    Temat postu:

Julciu,

No to kończymy offtopic. Przykro mi, że Cię tak 'unieruchomiło' Przypominasz pewnie moją mamę, ona też wszystko robi w szybkim tempie i wciąż nie może wyjść ze zdumienia, dlaczego tak bardzo się od niej pod tym względem różnię Wink

julka_kulka napisał:
Ja wczoraj wygrzebałam na youtube wywiad z Browningiem i Joubertem i trochę mnie zmroził. nie bedę Wam opowiadac, bo znów wyjde na mało wyrozumiałą. Po prostu powiem tyle, że sympatia jaką miałam do Broi zniknęła.


Teraz to ja będę umierać z ciekawości Wink Napisz coś więcej Pray A 'Broi' to w znaczeniu Browning czy Brian?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lokje
Senior
Senior



Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tup tup toeloop

PostWysłany: Nie 15:08, 01 Kwi 2007    Temat postu:

Nie bądź taka, rzuć linką Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Jewgienij Pluszczenko Strona Główna -> Ludzie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin