Jewgienij Pluszczenko

[Phara]

Coś Was zaskoczyło? Zadowoliło? Nie spodobało się? Zasmuciło? A może coś sprawiło, że nie zapomnicie tego sezonu tak łatwo...?

Mnie osobiście zadowoliło to, że Plush zdobył swoje upragnione złoto olimpijskie. Cieszyłam się razem z nim
Niezwykłe było też to, z jakim hartem ducha Evan Lysacek poradził sobie z przeciwnościami losu w postaci choroby i zdołał tak dobrze zakończyć sezon...

Niestety również bardzo zasmucił mnie pech, który spotkał Johnny'ego Weira na tych ostatnich imprezach: Igrzyskach i Mistrzostwach Świata. Nie chcę tu zaczynać dyskusji o tym, czy spadek z drugiego miejsca na piąte na IO był absolutnie jego winą czy nie... zaś jeśli chodzi o MŚ no to po prostu pech go spotkał, ta kontuzja pleców. Zdarza się. Każdy łyżwiarz kiedyś przez to przechodzi.

A Wy? Jakie są Wasze impresje dotyczące tego sezonu?

[Vivi]

Podobne. Cieszyłam się olimpijskim złotem Jewgienija, a potem jego tytułem Mistrza Europy (wiem, to było wcześniej, ale wtedy nie byłam jeszcze zakręcona na jego punkcie ). Też był chory na tych mistrzostwach, a wcześniej miał dwie operacje i wielu mówiło, że nie będzie w stanie wygrać na Igrzyskach. A on co?? A on pojechał i pokonał wszystkich z lekkością i swobodą. To było piękne.
Jeśli jesteśmy przy igrzyskach, to trochę rozczarował mnie brak medalu Lysacka, ale nie wiedziałam, że był wtedy chory. Jeśli tak, to to jest i tak duży sukces. Jego walka w dowolnym była fantastyczna i niewiele brakowało, a zamieniłby się miejscem z Buttlem. O Weirze wolę nie wspominać. Jest młody, niedoświadczony, ale do następnych Igrzysk nauczy się skakać poczwórne . Poza tym na igrzyskach cieszyłam się medalami Navki i Kostomarova oraz Totmianiny i Marynina. Byli świetni i zasługiwali na te złota. Podziwiam też Zhang&Zhang = zdobyć srebro po takim upadku... To wyglądało strasznie. Ona jest taka chudziutka, ma nogi jak patyczki, wydawało się, że pękną jak zapałki po czymś takim. A ona wstała, a za chwilę skakała potrójne axle... Trochę współczułam Irinie Słuskiej. Miałam nadzieję, że zdobędzie złoto, tymczasem skończyło się na brązie. Arakawa była naprawdę dobra, ale ona sama nie spodziewała się zwycięstwa. A gdyby nie ten upadek Iriny... Ehhh, lubię rosyjskich łyżwiarzy..

Do sezonu zaliczają się też Mistrzostwa Świata, których z powodu irracjonalnej pory nie oglądałam . Widziałam tylko pokaz Lambiela (ekhmm, spuśćmy zasłonę milczenia ). Cieszę się, że wygrał drugi raz - należało mu się. No i brąz Lysacka - też dobrze . Ucieszyłam się jeszcze, kiedy Fumie Suguri zdobyła medal. Skromna, niepozorna dziewczyna, ciuła gdzieś tam po cichutku umiejętności i punkty i zdobywa coraz więcej. Myślę, że kiedyś zdobędzie złoto. Zwycięstwo Kimmie Meisner mnie zaskoczyło. Mam nadzieję, że nie zaszumi jej za bardzo w głowce...

Ogólnie, w sezonie nie zabrakło emocji. Oglądaliśmy mnóstwo szczęśliwych chwil, radosnych twarzy, ale upadków też nie brakowało. Podobnie jak emocji, a w sporcie to zawsze jest plus .

[Phara]

Zgadzam się co do Zhang&Zhang. Ich upadek był okropny, widziałam to na żywo. Niesamowite, jak ona się zawzięła i podniosła... dalszy ciąg ich programu był doprawdy rewelacyjny jeśli wziąć pod uwagę ból jaki czuła. Myślę, że w pełni zasłużyli na drugie miejsce.

Co do Weira... no cóż, nie będę ukrywać, że bardzo go lubię, zarówno ze względu na jego styl jazdy jak i na ciekawą osobowość... i nie tylko w każdym razie widziałam jego wszystkie występy na MŚ i było mi żal tego problemu z plecami, to naprawdę było widać na jego twarzy. No ale mam nadzieję, że następnym razem będzie w stanie pokazać wszystko co najlepsze... i też życzę mu udanych poczwórnych

Co do Lambiela... szczerze to nie chciałam, żeby po raz drugi zdobył Mistrzostwo, ale jak już stało się to faktem to stwierdziłam, że tak właściwie to cieszę się razem z nim, tak naprawdę to nie potrafię go nie lubić

Jeśli chodzi ogólnie o pary taneczne... nie bardzo się orientuję w tym temacie, ale zgodzę się z tym co napisałaś. I współczuję Irinie. Na pewno w głębi duszy czuła, że zdobędzie złoto, a tu taki obrót sprawy... nie widziałam longa więc nic nie mogę powiedzieć, ale podobno Shizuka sobie zasłużyła na to złoto. A zresztą - niech się Japończycy cieszą, w końcu to ich jedyny medal na IO

Fumie Suguri jest już bardzo doświadczoną zawodniczką, więc to dobrze że zdobyła medal. Myślę, że należał jej się

Rzeczywiście, ten sezon obfitował w wiele niespodzianek - tak miłych jak i niekoniecznie...

[undertakerowo]

pharalanx....co znaczy "widziałam to na żywo" w Twojej wypowiedzi dot. Zhang&Zhang??? zaczynam być zazdrosna...

[Phara]

Na żywo - tak, ale nie byłam tam jeżeli o to Ci chodzi. Nie... a chciałabym:)
Myślę, że pojawię się na przyszłorocznych ME, więc to mi trochę zrekompensuje te wszystkie imprezy łyżwiarskie na których nie byłam... ech...

[Vivi]

Wooooooooooooow....Jedziesz do Warszawy???? Ależ Ci zazdroszczę... Ja nie mam na to szans - nie mam kasy i rodzice by mnie nie puścili, ale cieszę się, że będziemy mieć specjalnego wsyałnnika . Jak spotkasz Plusha, to mu przeslij całusa ode mnie

[Phara]

Zamierzam Marne są szanse, żeby na ME przyjechali amerykańscy albo kanadyjscy łyżwiarze, więc moje uwielbienie trochę zmniejszy swój zasięg w hali a jego epicentrum będzie Plush, rzecz jasna! No... i może troszkę skorzysta też Lambiel, bo nie potrafię go nie lubić... Ale Plush w tym wypadku ma pierwszeństwo

[undertakerowo]

Wierzycie, że przyjedzie??? ja już pomału tracę nadzieję..chociaż, jeśli miałoby się okazać, że jednak to prawda..to naturalnie, już tam jestem...

[Phara]

Ja wciąż wierzę zresztą on sam jeszcze nie jest pewny z tego co słyszałam... ale będę mu cały rok wysyłać fluidy: "przyjedź! przyjedź!" więc prawdopodobnie będzie. Trzymam kciuki, musi być!

[Vivi]

Niom... Ja myślę, że jednak się zdecyduje jeszcze zostać. Kocha łyżwiarstwo, a rewie to nie to samo. Zresztą, można w nich występować do czterdziestki, więc się jeszcze najeździ...A w sporcie jeszcze ma parę rzeczy do zrobienia. Skoczy wreszcie tego poczwórnego lutza i salchowa, zdobędzie kilka tytułów....Byłoby cudownie...

[Phara]

No właśnie! Tylko dlatego zrezygnował z tegorocznych MŚ ponieważ był skupiony na zdobyciu olimpijskiego złota, więc to nie oznacza, że rezygnuje ze zdobywania tytułów. Coś czuję, że dwa złota Lambiela dały mu do myślenia i już następnym razem nie odda mu go tak łatwo
No i myślę, że jeszcze kilka tytulików Mistrza Europy naprawdę wyjdzie mu tylko na dobre. Pod wpływem swoich własnych słów, coraz bardziej zaczynam wierzyć, że przyjedzie, lol...

[undertakerowo]

A ja myślę, że Żenia nie obawia się innych rywali..bardziej chyba boi się tej niespodzianki, jaką szykuje Miszin..w sensie, że ma jakiegoś niezwykle dobrze zapowiadającego się łyżwiarza..jeszcze jednak b. młody..wydaje mi się, że Rosjanom mogą zagrozić jedynie Rosjanie.. co do ME w W-wie..byłoby cudnie..a nawet przecudnie..

[Vivi]

No widzisz . A z tymi MŚ to nie do końca tak. Po prostu jest taka tradycja, że mistrzowie olimpijscy nie jadą w sezonie olimpijskim na Mistrzostwa Świata. I postanowił się dostosować, a przy okazji pobyć trochę z rodzinką .

[Phara]

Ach, no chyba że tak. Ale coś mi się wydaje, że to nie tyle tradycja ile zwyczaj który po prostu jest i nikt się specjalnie do niego nie stosuje :p po prostu to normalne dla olimpijskich mistrzów, że po tak trudnym okresie zakończonym zwycięstwem chcą odpocząć... no - na jedno wychodzi właściwie

[owlet]

[undertakerowo]

a stąd...

[link widoczny dla zalogowanych]

też nie wiem, kogo miał na myśli...ale on wie, co mówi..a że dużo wie, to dużo mówi...

[owlet]

Yhym, czytałam to... Ale czy on tak nie mówi dlatego, że po prostu wierzy, że prędzej czy później znów będzie jakiś Rosyjski Mistrzunio? Sądzisz, że ma na myśli kogoś konkretnego?

[Vivi]

A nie sądzicie, że on ma na myśli Artura Khila?? To uczeń Mishina, taki mały blondasek, który pojawia się na bardzo wielu pokazach, na których jest Żenia, w różnych programach tv też, zdobył już ileśtam medali na jakichś juniorskich imprezach i generalnie wszyscy porównują go do Plushenki, łącznie z nim samym. Kojarzycie go??





Wejdźcie zresztą [link widoczny dla zalogowanych]

[Dorota]

ja go kojarze, rośnie zapewne przyszły mistrz
aww słodkie te zdjątka, mały " męcizna" na lodzie
no no jakie nóżki prawie jak plushaka
widziałam gdzieś zdjęcie jego i Żeni na treningu..słodkie dwa blondaski lol
poszukam...
wiecie może czy miszin kogoś jeszcze trenuje?
bo wiem że ma uczulenie na płeć żeńską
swoją drogą to ja się nie dziwie baby tylko marudzą,są zazdrosne, w kółko płaczą, mają "złe" dni i generalnie paszcza im się nie zamyka lol

[Phara]

He... he... ten Biellman i podniesienie nogi mnie trochę... zbiło z krzesła... nieźle, jak na takie małe to-to (znaczy ja nie chcę nic sugerować, ale chyba przyzwyczailiśmy się do nieco starszych łyżwiarzy, nie?)... każdy zaczynał od zera... ale ten widocznie szybko wspiął się na wyżyny... 9 lat... w jakim wieku zaczął jeździć? Coś czuję, że będzie z niego Mistrzunio Nowego Pokolenia